To był piękny, ciepły dzień, siedziałem od rana nad brzegiem Dunajca pijąc kawę za kawą. Normalnie wypijam tylko jedną, tak mi w tych okolicznościach smakowała, a może mieli tam po prostu dobrą kawę? Nie wiem, stawiam na okoliczności 😉 Lubię takie śluby bez niepotrzebnych nerwów, na luzie, do tego z takimi widokami. Dzięki za zaproszenie Emilko i Filipie, fotografować dla Was to była przyjemność!
Facebook Comments
Pikne!
Dzięki 😉
Bardzo ładnie 😉