Ślub i przyjęcie na Krakowskim Rynku
Ciepłe, sobotnie popołudnie, Krakowski Rynek i dużo miłości wokoło. Tak spędziłem sobotę, z Martą, Adamem i z ich bliskimi. I co zazwyczaj się nie zdarza, jeszcze tego samego wieczora byłem w domu z dzieciakami. Lubię takie kameralne imprezy, zresztą nasze…
Ślub i przyjęcie na Krakowskim Rynku
Ciepłe, sobotnie popołudnie, Krakowski Rynek i dużo miłości wokoło. Tak spędziłem sobotę, z Martą, Adamem i z ich bliskimi. I co zazwyczaj się nie zdarza, jeszcze tego samego wieczora byłem w domu z dzieciakami. Lubię takie kameralne imprezy, zresztą nasze…
Załaduj więcej