Sesja nad Wisłą
Wczoraj, gdzieś w okienku pomiędzy piorunami a pięknym słońcem wybraliśmy się z Kasią i Mateuszem na spacer. Dawno nie byłem…
Wczoraj, gdzieś w okienku pomiędzy piorunami a pięknym słońcem wybraliśmy się z Kasią i Mateuszem na spacer. Dawno nie byłem…
Lokalizacja początkowo była zupełnie inna, akurat w momencie kiedy mieliśmy startować z sesją zaczęło padać, zaszło słońce i niewiele brakowało…
Byłoby cudownie mieć wspólną sesję… po ślubną. Kiedy przychodzi praca, dzieci, codzienność zapominamy lub zwyczajnie nie mamy czasu celebrować chwil…