To był jeden z tych ślubów, na którym czułem się jak w domu. Z Krzyśkiem znamy się od kilku lat, regularnie, raz miesiącu, sprawia, że mogę się Wam pokazać na żywo, bez obaw o swój wizerunek, a do tego zostawia mnie zawsze w dobrym nastroju, jednym słowem nie ma lipy. Krzysiek Jest moim Berberem, ale też ma niezłe fotograficzne oko i wszelkie predyspozycje, by rozwijać się właśnie w tym kierunku. Z Natalią znamy się krócej, choć mam wrażenie, że trwa to już równie długo. Jest niezwykle pozytywną i zdolną dziewczyną, zajmuje się wizażem, ale nie tylko. W zeszłym roku szykowała moją Agnieszkę do ślubu. Kilka miesięcy temu spotkaliśmy się na ich sesji narzeczeńskiej, tu znajdziecie link:
https://fotoreportazslubny.com/sesja-narzeczenska-w-miescie/
Mogliście też trafić na Natalię i Krzyśka w filmowym reportażu, który był realizowany w Krakowie przez Akademię Nikona o tu:
https://www.szerokikadr.pl/fotograf-miesiaca/jakub-nowotynski
Swój ślub przygotowywali w zasadzie sami, przez rok zmieniając przydomowy ogród nie do poznania, ogarniając przy tym wszystkie kwestie logistyczne, a wierzcie mi, jest to wyzwanie. Gratuluję konsekwencji i determinacji, było warto!
Zapraszam na ślub Natalii I Krzyśka, do ich ogrodu.
Czekałem, żeby zobaczyć tą historię. Reportaż mistrzowski jak zawsze 🙂 Bardzo byłbym ciekaw filmu! 🙂 A organizacja wesela własnymi siłami to super przygoda, wiem z własnego doświadczenia. Super, że się do tego wraca i że jest coraz więcej takich imprez.
Dzięki, miałem naprawdę sporo frajdy z tej imprezy! A fim będzie i to nie byle jaki. Bo kręcony analogowo na taśmie 9mm W sumie 7min taśmy na cały dzień, i to musiało wystarczyć. Podobno lada dzień.
Wypatrzyłem kamerę na zdjęciach, właśnie dlatego mnie tak ten film zaciekawił. Super pomysł.
Złoto! Pomysł na wesele wspaniały no i wybór fotografa również 😀 Świetna robota (jak zwykle), Kuba!
Dzięki Piotrek! Komu jak komu, ale swojemu barberowi nie można zrobić lipy, potem strach na fotel siadać 😉