Ślub w Willi Tadeusz – Lanckorona



Ciepłe, sobotnie popołudnie, Krakowski Rynek i dużo miłości wokoło. Tak spędziłem sobotę, z Martą, Adamem i z ich bliskimi. I…





Cieszyłem się nowym dniem i chciałem, żeby wszyscy tak jak ja się cieszyli, bo kiedy człowiek się smuci, nie chce,…

To był jeden z tych ślubów, na którym czułem się jak w domu. Z Krzyśkiem znamy się od kilku lat,…

„Wystarczyło pchnąć wrota i blask wlewał się do wnętrza. Jasna fala toczyła się przez wypełnioną zbutwiałym zapachem nawę, omiatała pospiesznie…

„A gdyby nie ten wianek i welon ten, i mirt,i księżyc twojej twarzy mały, zawstydzony,mógłbym przecie pomyśleć, żem jest narzeczony,a…